http://modelinamojehobby.blogspot.com/2016/02/wyzwanie-20-peru.html
A jak Peru to : kolor, kolor, kolor i jeszcze koraliki, geometryczne wzory.
I jakoś tak przypomniały mi się bransoletki "przyjaźni" które kiedyś dzielnie wykonywałam z tysiąca supełków. Mają coś z klimatu ameryki południowej.
Postanowiłam więc zrobić z modeliny - zamiast supełków 830 malutkich kuleczek "koralików"
Zdjęcia okropne!!!! - tak to jest jak się robi prace na feriach a potem trzeba zrobić jak najlepsze zdjęcia dostępnymi telefonami :-(
mimo tego duma jestem bo wzór jest kompletnie od a-z wymyślony przez samą mnie na kartce w kratkę ( i tylko 3 razy próbowałam za nim się zgrało)
No i jeszcze samo wykonanie jest warte opowiedzenia
2 dni kulania mini koraliczków, przyklejania, dłubania a potem.... chwila nie uwagi, za wysoka temp. i buuuuuuu spalone na amen :-(
kolejny dzień i dzielnie kulam od nowa - bo jak sobie coś umyślę to tak ma być!!!
Na feriach jeszcze będę 2 dni bez moich papierów ściernych więc bransoletka już noszona ale jeszcze nie dopieszczona :-p. Termin się zbliża wiec pracę wstawiam mimo, że jakość zdjęć coraz bardzej od normy odbiega.
Zbliżają się okrągłe urodziny może by tak sprawić sobie aparat :-p
a wewnętrzna strona to - stado lam - wiadomo lama musi być :-) zrobiłam wałeczek to kiedyś kolczyki się dorobi będzie pięknie :-)
poniżej strona wewnętrzna bransoletki - zdjęcie przed sklejeniem - bo potem to ciężko by było podziwiać maleństwa :-)