środa, 28 stycznia 2015

Moje pierwsze wyzwanie nie dla modeliniarzy, ale takie piękne kolory, że nie mogłam czegoś nie ulepić :-)
banerek



sami przyznacie, że ten powój jest po prostu niezieski, więc postanowiłam zrobić świecznik bo światło świecy też jest nieziemskie ;-)
pomagały dzieciunie z pracy i one robiły zdjęcia bo czas gonił zauważyłam, że wyzwanie do dziś :-)

tu zapalona świeczka - w tle widać pracę dzieciaków czyli barwiona sól polecam tym którzy prowadzą z dzieciakami zajęcia bo proste a efektowne :-)

i jeszcze 2 zdjęcia na tle hmmm podłogi bo dzieci powiedziały, że "te najlepiej im wyszły" no nie wiem  może i lepiej jak tło takie jednolite, ale mogły najpierw podłogę zamieść :-), ale umieszczam aby fochów nie było



chciałam, żeby ten biały był bardziej przezroczysty i wymieszałam go z przezroczystym ale chyba w złych proporcjach bo za mało transparentny wyszedł, no trudno innym razem


wtorek, 27 stycznia 2015

jejku, jejku, modeliniarze rozdają "cukierki" a kto mnie zna to wie, że jak cukierki to ja pierwsza i chcę, chcę, chcę!!!!!!!!

link do stronki o którym najpierw zapomniałam dziękuję za zwrócenie uwagi
 http://modelinamojehobby.blogspot.com/2015/01/candy-mmh.html

cukiereczki to ja lubię wszystkie, kompletnie i poczułam się jak w sklepie ze słodyczami - skołowana bo tyle tu dobroci
Ale pierwsze kroki z fimo robiłam z blogiem Moniki i zakochałam się w jej stylu i sama próbując różności wracam ciągle od nowa do technik przez nią stosowanych.
Takie prace są tymi do których ja dążę więc.......


TO DLA MNIE ZAKLEPANE

wtorek, 20 stycznia 2015



nowe wyzwanie - kolory jedne z ulubionych więc działałam
najpierw była bajka dla małego synka dawno dawno temu o aniołku który strasznie tęsknił do ziemi i do kogoś kto by się modlił do niego, bo gdzieś usłyszał tą modlitwę " Aniele Boży stróżu mój...."i bardzo chciał i poszedł do Bozi, ale Bóg powiedział, że musi cierpliwie czekać aż urodzi się dziecko, takie tylko dla niego i gdy to maleństwo ciut urośnie to mamuś albo babunia go nauczą tej modlitwy. I ten aniołek tak cierpliwie czeka i czeka.

bajka jak bajka wymyślona no poczekaniu, ale synek chyba 3-letni w tempie ekspresowym nauczył się modlitwy i nie poszedł spać nawet w chorobie i z gorączką jeśli jej nie powiedział, bo przecież aniołek czekał :-) 
synek już tego nie pamięta, a ja przeniosłam bajkę na obraz akrylowy  (do obejrzenia w zakładce  obrazy akrylowe :-) ) dla koleżanki, a teraz chciałam na zawieszkę fimo

5 razy zaczynana i nie kończona - ukończona ale to jeszcze nie do końca to, myślę że kiedyś spróbuję jeszcze raz w ciut większej formie np. okładka 
na razie wyzwanie się kończy więc wklejam, słońca nadal nie ma, więc i zdjęcie ciut ponure


dumnie dodam, że starałam się użyć wszystkich metod pracy z modeliną jakie znam :-) :
milleflori - zachód słońca
mokume nendo do ziemi ale widać efekt było lepiej przed naklejeniem nieba
cieniowanie - niebo
suche pastele - cień drzewa
drapanie i fugowanie - aniołek i chmury
faktura - odciśnięta na brzegach aby wyglądało jak z kamienia






Najpierw coś dla Gosieńki - obiecane zdjęcia prac dzieciaków z mojej pracy. Wiek od 6 do 10 lat.
wykonywaliśmy kwiaty techniką millefiori
jest to tak wdzięczna technika dla dzieci, bo ich zachwyt po przekrojeniu wałka nie może się z niczym równać. Są zadziwione, że coś takiego same zrobiły! Jak widać na zdjęciach są to najprostrze kwiatki z możliwych, ale o tym to wiedzą tylko modeliniarze przez duże "M".
Dodam, że w równy zachwyt wprawiło ich cieniowanie kolorów za pomocą maszynki do makaronu - maszynka jednak tego entuzjazmu nie przeżyła !!!! Uff jak ja teraz bez niej będę żyć?!
no nic oto wałki z kwiatkami:



dobór kolorów pozostawiłam dzieciakom - jak widać róż i fiolet królują :-)
Tak przepiękne kwiecie trzeba było wykorzystać, oczywiście wszyscy byli za serduszkami do powieszenia KONIECZNIE, no i kolczyki mogą być ostatecznie! Oto wyniki pracy (dodam, że nożyki FIMO to też wielka atrakcja!)






serduszka były robione z resztek odciętych przy produkcji wałka

ALE BYŁA RADOCHA 
szkoda tylko, że tak drogie jest fimo - no niby można z astry ale dzieciaki w tym wieku wymiękają zanim ona mięknie 
a tak kupilismy soft i była tylko radocha


środa, 7 stycznia 2015

Co dostajecie modeliniarze na swoje święta typu imieniny?
Od mojej jednej z kochanych siostrzyczek dostałam FIMO!!!! 3 kostki, 2 w odcieniach turkusowych i biały. Zdjęcia poniżej są dla Magdaleny żeby zobaczyła, że wykorzystałam każdy skrawek modeliny :-)

najpierw coś hmmm średnio udane - smok dla synka bo prosił jakiś czas "bo ty mamuś to wszystko umiesz!" kochane dziecko :-) niestety wyszedł smoko-pies tak na mój gust, ale dla swej obrony dodam że to moja pierwsza próba no i z soft  - oj ciężka do rzeźbienia


 
ale pierwsze smoki za płoty ;-)
 
 
korale, branzoletki

 


 

zawieszka;

i mój ulubiony komplet zawieszka + kolczyki 2stronne - niestety nie zrobiłam zdjęć 2 strony - takie turkusowe paseczki w różnych odcieniach



zdjęcia jak zwykle byle jakie ale mam nadzieję że Magdaleno widzisz że się staram :-)