Figurki do szopki wykonał mój kochany wtedy 9 letni synek, a szopka ma historię już 20 letnią prawie kiedy to mój najwspanialszy tatuś wykonał maleńką taką dla 3 figurek, które zrobiłam z modeliny. Co roku figurek przybywało szopka zrobiła się za ciasna i tak powstała ta ze zdjęć oświetlona i dla mnie najładniejsza ze wszystkich jakie widziałam. To pewnie dlatego, że wykonał ją człowiek dla którego nie szkoda było poświęcić czasu, aby zrobić oprawę dla tego co zrobiło dziecko, patrząc co roku na nią widzę jak kocha mnie mój tatko. Mam nadzieję że zawsze będzie pod choinką u rodziców, a połamane wybrakowane figurki będą uzupełniane przez kolejne pokolenia małych artystów.
moje prace - obrazy
- Drobiazgi z FIMO (33)
- Kontakt (1)
- kwiatuszki (1)
- kwiaty (2)
- Moje prace - bombki (6)
- Moje prace - szkiełka (2)
- Obrazy akrylowe (8)
- prace synka (1)
środa, 13 listopada 2013
piątek, 26 lipca 2013
Na zlot "czarownic" ( choć już może potrosze "wiedźm";-)) nowe FIMO, ależ miałam radości z jego wykonania!
i jeszcze muszę się pochwalić niesamowitym prezentem! Dostałam paczuszkę a w niej 2 przepiękne obrazy wyszywane wstążką są niesamowite, niestety zdjęcia tego nie oddają więc umieszczam link do blogu autorki gdzie przy odwiedzinach mi brak tchu z wrażenia :-)
jeszcze raz bardzo dziękuje za przemiły i inspirujący prezent
a oto mój lipcowy prezent ,dla pani która potrafi zaczarować zwykle wstążki!
lipiec nie lipiec nie ma to jak pomalować bombkę ;-)
dzięki mojej koleżance najbliższej, która uparła się, że chciałaby mieć jakiś obraz w salonie powstał ten poniżej, Jak zwykle z aniołami w tle, a że koleżanka ma 3 anioły w domu....
Dzięki Asica! To było niezłe wyzwanie przenieś na płótno to co w głowie. Wiele pokory mnie ten obraz nauczył. Bo teraz wiem jak niewiele wiem o malowaniu :-) Ale dzięki takim zamówieniom nam szansę rozwijać się pomalutku. I dzięki wielkie moim "starym" przyjaciółkom które z nie wiadomych przyczyn mają większe przekonanie o moich możliwościach niż ja sama to naprawdę motywujące!
czwartek, 6 czerwca 2013
Kwiaty to temat nie do zdarcia, a jak człowiek pracuje z dzieciuniami to nie ma wyjścia musi kiedyś ten temat zahaczyć no bo wiadomo, że dla kochanej mamy nie ma to jak kwiatuszek choćby najmniejszy jak brak tych chwaścików na polach i łąkach, ewentualnie tych szlachetnych w ogrodach, to bierzemy i wykonujemy sami. Postanowiłam tu umieścić kilka z metod jakimi kwiatki robiłam z dzieciuniami. Może i daleko jest ta sztuka od Sztuki ale chyba nie oto chodzi :-) kwiaty to kwiaty
z muliny
z żelowej farby
z bibuły
malowane pastelami
malowane na szkle
moja nowa fascynacja kwiaty z rajstop
środa, 17 kwietnia 2013
środa, 27 marca 2013
Nowe - stare hobby - FIMO odkąd pamiętam bawiłam się modeliną. Z trudem mieszając podstawowe kolory, dłubałam myśląc że to jest sport dla wyjątkowo cierpliwych. Jakoś nie dotarło do mnie na zaścianku moim, że jest wersja szlachetniejsza tego termoutwardzalnego materiału. Poniżej pierwsze próby, na co stać masę. Oj widzę potencjał tylko techniki brak biorę się więc za naukę
jeszcze tylko muszę też popracować nad jakością zdjęć ale to daleka droga bo zaczyna się od sprzętu :-)
jeszcze tylko muszę też popracować nad jakością zdjęć ale to daleka droga bo zaczyna się od sprzętu :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)