Czy ktoś z Was jest tak stary jak ja i pamięta lizaki kojaki :-) mniam uwielbiałam !!! takie w paseczki i jak się zlizało te paseczki dość słodkie to reszta taka kwaskowa była, normalnie pycha!
A piszę o nich bo jakiś czas temu z resztek fimo ukulałam takie koraliki, wyszły mi korale i kolczyki i niezmiennie kojarzą mi się z kojakami więc poprawiają humor
a jeszcze mam pytanie do Tych starych jak ja, co najmniej bo młodsi na bank nie pamiętają
Czy dobrze pamiętam, że była wersja mleczna czyli brązowa? Wydaje mi się że tak :-)
Pyszna mleczno-czekoladowa bransoletka i kolczyki na poprawę jesiennych smutków :-)
lizakowe korale, super:-) aż ślinka cieknie:-)
OdpowiedzUsuńno mówię Ci Gosieńka nie planowalam ale skojarzenie jest ewidentne ;-)
OdpowiedzUsuń