wykonywaliśmy kwiaty techniką millefiori
jest to tak wdzięczna technika dla dzieci, bo ich zachwyt po przekrojeniu wałka nie może się z niczym równać. Są zadziwione, że coś takiego same zrobiły! Jak widać na zdjęciach są to najprostrze kwiatki z możliwych, ale o tym to wiedzą tylko modeliniarze przez duże "M".
Dodam, że w równy zachwyt wprawiło ich cieniowanie kolorów za pomocą maszynki do makaronu - maszynka jednak tego entuzjazmu nie przeżyła !!!! Uff jak ja teraz bez niej będę żyć?!
no nic oto wałki z kwiatkami:
dobór kolorów pozostawiłam dzieciakom - jak widać róż i fiolet królują :-)
Tak przepiękne kwiecie trzeba było wykorzystać, oczywiście wszyscy byli za serduszkami do powieszenia KONIECZNIE, no i kolczyki mogą być ostatecznie! Oto wyniki pracy (dodam, że nożyki FIMO to też wielka atrakcja!)
serduszka były robione z resztek odciętych przy produkcji wałka
ALE BYŁA RADOCHA
szkoda tylko, że tak drogie jest fimo - no niby można z astry ale dzieciaki w tym wieku wymiękają zanim ona mięknie
a tak kupilismy soft i była tylko radocha
Kasiu, trochę to trwało, ale jestem:-) i bardzo dziękuje! Wczorajsza akcja zakończona w sumie sukcesem, jakkolwiek chciałam zrobić zdjęcia i przyznaję, że w tym dzieciowym szaleństwie jednak mi się nie udało...
OdpowiedzUsuńno a 'Twoje' kwiatki piękne, a mnie się wydawało, że 6-latki tego jeszcze nie ogarną...
OdpowiedzUsuńogarniają i to z jakim entuzjazmem oj narobi się człowiek natłumaczy, pewnie nieźle cię wymęczyli w przedszkolu :-)
OdpowiedzUsuńPierścionki bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
młodym też najbardziej pierścionki ale mieliśmy tylko 3 do wklejenia - była wojna :-)
OdpowiedzUsuńmłodym też najbardziej pierścionki ale mieliśmy tylko 3 do wklejenia - była wojna :-)
OdpowiedzUsuńja się nie jąkam tylko komp mój ma czkawkę :-)
OdpowiedzUsuń